Hallo, New Year...

Witajcie pierwszy raz w Nowym Roku:)
Pierwszy stycznia (a w zasadzie 31 grudnia) to bardzo specyficzny czas. To właśnie wtedy, w naszych głowach, rodzą się nowe plany, marzenia (nie ważne czy realne do spełnienia, czy też mniej. Muszą być i koniec:) ). Wtedy również cała wiara we własne możliwości kumuluje się w jednej chwil tak, że możemy wręcz góry przenosić:) Ja w tym roku postanowiłam nie mieć postanowień. Zwłaszcza tych typu: schudnę 15 kg w ciągu miesiąca (no może nie 15, ale tak z 5:) ), czy zacznę biegać (no może nie biegać, ale chodzić na basen :)):) Oczywiście jakieś myśli krążą w mojej głowie. Na przykład zamierzam częściej sięgać po literaturę związaną z moim kierunkiem studiów (dla tych, co nie wiedzą i dla tych, którzy chcieliby wiedzieć- studiuję komunikację wizerunkową :) ). Na mojej liście są m.in. rewelacyjna (podobno) książka Marcina Osmana "Biznes Ci ucieka" oraz pozycje, które (podobno) każdy branding'owiec powinien znać, np. "Marka pięciu zmysłów" Martina Lindstrom'a.
 A teraz, nadrabiając zaległości, pokażę Wam, co ostatnio trafiło do mojej kosmetyczki oraz szafy:)
Na początek mega paka, którą otrzymałam podczas otwarcia Rossmanna w którym obecnie pracuję. Zapas kremów do stóp, rąk, lakierów do włosów (których nie używam zbyt często) i pomadek mam na, przynajmniej, pół roku:)


Przyznam, że z kremami do rąk Venus nie miałam nigdy do czynienia (na pewno napiszę o nich coś więcej). Tak samo, jak z produktami Aussie. Oba produkty okazały się strzałem w 10:)
Z okazji świąt postanowiłam zrobić sobie mały prezent w postaci perfumy Naomi Cambell:) Chorowałam na nią od dłuższego czasu:) Pozostałe zakupy to taki typowy "niezbędnik". Perfuma pochłonęła większość budżetu przeznaczonego na tzw. zachcianki:) Tak więc do mojej kosmetyczki trafił żel pod prysznic Luksja o przepięknym, kremowym zapachu oraz znany wszystkim puder Synergen.


Schauma z fito-kofeiną to jak na razie mój ulubiony szampon, więc nie może go zabraknąć w mojej łazience:) Drugim ulubieńcem, którego nie zamienię na nic innego jest Rexona. Tym razem sięgnęłam po sztyft (z którego, podczas wyjazdu, zdążyłam zgubić nakrętkę:) ). Pomadka Neutrogena to coś, czego jeszcze nie używałam, a czego skuteczność bardzo chciałam sprawdzić. Teraz tylko czekamy na zimę:) Peeling Joanny miałam w wersji truskawkowej, jednak z mini-peelingów zdecydowanie wolę te od Farmony. Wersję grejpfrutową dostałam, więc same rozumiecie:)

Na koniec pochwalę się tym, co przyniósł mi mikołaj:) Przepiękna, uniwersalna torebka s.Oliver. Jest czarna (na zdjęciu załapała trochę zieleni z tła), bardzo pakowna:) A więc mogę wykreślić kolejną rzecz z mojej wishlisty. Tak, jak nowy smartfon, ponieważ od dwóch tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką Noki Lumii 520. Nie jest to może najnowszy model, ale mi  zdecydowanie wystarczy to, co oferuje właśnie ten:)

....................................................................................
A teraz lecę nadrabiać  zaległości na Waszych blogach. A może znacie blogi czy też posty warte uwagi? Spam również mile widziany:)
Buziaki
Astoria :)


21 komentarzy:

  1. Ja używam tylko sztyftów jako antyperspirant, nie mogę przekonać się do kulek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pilingi z joanny bardzo lubię. Mają fantastyczny zapach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mają świetne zapachy (zwłaszcza kawowy:) ), ale te od Farmony, jak dla mnie, zdecydowanie lepiej ścierają :)

      Usuń
  3. ale się u Ciebie pozmieniało odkąd byłam tutaj ostatnim razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajne nowości ;)
    A perfumy Naomi Cambell także bardzo chętnie bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile dobroci! :) Kochana, pamiętaj, że "perfumy" mają tylko liczbę mnogą. Forma "perfuma" jest niepoprawna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiedziałam, że Rossmann rozdaje pracownikom takie fajne prezenty. Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aussie, ostatnio czytam na blogach, że dziewczynom się nie spodobały, cieszę się, że Tobie przypadły do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Produkty z Aussie mnie interesują, mam nadzieję, że szybko pojawi się Twoja recenzja na ich temat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że o pracowników dbają. Milo z ich strony. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne kosmetyki. Znam puder Synergen oraz peeling z Joanny. Bardzo spodobała mi się Twoja torba.

    OdpowiedzUsuń
  11. peeling z Joanny u mnie sprawdza się idealnie :)
    http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna zawartość paki - sama chciałabym taką otrzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jej zazdroszczę takiej paki :):):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę na fotce Aussie. :) Ciekawi mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne zdobycze widze fito kofeinowy szampon,jest bardzo dobry;)

    zapraszam do wspólnej obserwacji oraz na rozdanie z błyskotką:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ile kosmetycznych nowości! ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...