DMowe nowości:)

Mikołaj we wrześniu? Prawie:)
Jakiś czas temu wspominałam Wam o tym, że dzięki mojej Mamie mam dostęp do kosmetyków DMu. Kilka rzeczy wpadło mi w oko, więc przekazałam Jej moją małą listę.
Na prawdę była mała:) Dlatego wyobraźcie sobie moją euforię, gdy zobaczyłam to wszystko:)
Zapraszam do oglądania:) Dodam, że na zdjęciach umknęło mi kilka rzeczy:)


Na początek słynne żele pod prysznic. Melon Tango i Carambola Lambada od razu stały się moimi faworytami. A mandarynkowy peeling, oprócz genialnego zapachu, okazał się genialnym zdzierakiem:)



Włosy:) Czyli moja mała obsesja w ostatnim czasie:) Na mojej liście był tylko truskawkowy szampon oraz seria do brązowych włosów (jak ona genialnie pachnie!!!:) ). Pozostałe szampony i maska Alverde czekają na swoją kolej



 
Znalazło się również coś do pielęgnacji twarzy. Seria "niebieska" to świetny, bardzo delikatny tonik, żel do mycia i najlepszy jaki ostatnio miałam okazję używać peeling. I seria "żółta", czyli mleczko i delikatny krem peelingujący.


Maseczki:) Moja ulubiona peel of, odżywcza miód i mleko i maska nawilżająca.


Jest też coś dla stóp:) Masełko Alverde i peeling Balea. I powiem Wam, że jeszcze nigdy nie miałam tak świetnego peelingu:) Jest po prostu genialny. Moja mama znalazła jego recenzję na jednym z blogów i od razu kupiła:)   


 

A tutaj mamy przykład na to, że kobieta zmienną jest:) Jeszcze do niedawna nie wyobrażałam sobie mocno pomalowanych ust, a teraz proszę:) Przepiękna fuksja, niezwykle trwała. Dostałam również serum do rzęs Alverde. Od pewnego czasu chodzi za mną serum Long 4 Lashes, ale najpierw dam szansę temu:)



A tutaj moje skromne zakupy:) Właśnie od Tinta Maybelline zaczęła się moja miłość do intensywnych kolorków na ustach. Olej kokosowy kupiłam oczywiście z myślą o włosach:) Zobaczymy, czy moje go polubią:)
 ..................................................................................
A może Wy macie jakieś niezawodne kosmetyki do włosów:) Chwalcie się:)
Buziaki
Astoria:)

15 komentarzy:

  1. Super zakupy :-) Ja mam na szczęście blisko do czeskiego dm :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile dobroci :-) Ja czekam na zimowe edycje limitowane :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko pozazdrościć tylu fajnych kosmetyków ;) Życzę także miłego testowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja szukałam balsamu Balei. Biała butelka,z zoltym korkiem na klik. Taka dosc szeroka. I nigdzie nie moge znalezc :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo ile nowości! Miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same wspaniałości. Milego testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Serię do włosów brązowych mam w domu. Ta seria sprawdza się u mnie świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję,że kiedyś i mi uda się zrobić zakupy w DM ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zakupy tez bym chciała

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj przydałby mi się stały dostęp do DMu;)) co do oleju kokosowego, mam z tej samej firmy, zakupiony w carrefour i niestety dopiero w domu zorientowałam się, że na nic mi się nie przyda bo jest rafinowany (brak zapachu już mi podpadł) choć konsystencja zapowiadała, że będzie nie przetwarzany ;/ obecnie używam go w kuchni
    zapraszam do mnie, dopiero zaczynam, opinie miło widziane ;)) http://flawlessdreamss.blogspot.com pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...